Stan Zębów i Ich Wpływ na Zdrowie – Jak jest Naprawdę?

Udostępnij Znajomym

Share on facebook
Share on linkedin
Share on twitter
Share on email

Zdrowe zęby to jedna z tych rzeczy, które doceniamy dopiero wtedy, kiedy zaczynamy mieć do czynienia z takimi schorzeniami, jak próchnica czy choroby dziąseł. Uzębienie pełni w naszym życiu niezwykle istotną rolę. To dzięki niemu możemy swobodnie jeść, mówić, uśmiechać się, wyrażać emocje. Zaniedbane zęby to jednak problem, który dotyczy nie tylko jamy ustnej, ale i całego organizmu.

Bardzo często próchnica czy schorzenia dziąseł zwiększają bowiem ryzyko rozwoju chorób dotykających między innymi układ oddechowy czy układ krążenia. Jak to możliwe, że niepozorny problem związany z uzębieniem daje powikłania, które dotyczą wielu układów organizmu?

Jama ustna to brama do całego organizmu

Jamę ustną człowieka można z powodzeniem porównać do bramy strzegącej reszty organizmu przed bakteriami. Jak należy rozumieć to stwierdzenie? Szczęka, twarz i cała jama ustna powinny być traktowane jako jeden system, który zaburzy pracę innych, jeśli sam nie będzie pracował prawidłowo.

Niekorzystne zmiany są w tym przypadku łańcuchem przyczynowo skutkowym. Gromadzący się na uzębieniu osad prowadzi do powstawania próchnicy oraz zapalenia dziąseł, a nawet rozchwiania zębów. Kiedy te wypadną, wytworzone luki tworzą w jamie ustnej dodatkowe miejsce do namnażania się bakterii. Taki stan rzeczy sprawia, że naturalna flora bakteryjna ginie, a na jej miejscu dominują chorobotwórcze zarazki, które dostają się do krwiobiegu przez niewielkie ranki w dziąsłach.

W taki sposób otwarta zostaje droga bakterii do całego organizmu. Najpoważniejszymi konsekwencjami gromadzenia się drobnoustrojów w zwapnieniach tętnicy szyjnej i aorty jest ich zamknięcie, a tym samym zawał lub udar. 

Powikłania próchnicy zębów

Próchnicę zębów często sprowadza się jedynie do przyczyny bólu oraz nieestetycznych odbarwień. Tymczasem nieleczona niesie za sobą znacznie groźniejsze konsekwencje. W pierwszej kolejności prowadzi do powstawania ubytków oraz utraty całych zębów. Dzięki temu bakterie mogą przenikać bardziej swobodnie do pozostałych układów ciała.

Początkowo próchnica stanie się przyczyną nasilonych i częstszych infekcji górnych dróg oddechowych, ponieważ pozwoli na przenikanie patogenów do gardła i płuc. Jednocześnie może doprowadzić także do tworzenia stanów zapalnych tkanek kostnych, znajdujących się w sąsiedztwie korzenia zęba. W skrajnych przypadkach nieleczone zakażenie w kanale korzeniowym zęba pozwoli na wytworzenie ropnia, wymagającego chirurgicznego nacięcia tkanek miękkich w celu uwolnienia ropy.

W przeciwnym razie, zwykła próchnica może doprowadzić nawet do zapalenia mózgu, zakrzepowego zapalenia naczyń mózgowych czy zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych. Choroba zębów przynosi także przykre skutki dla całego organizmu. Przy obniżonej odporności, bakterie dostające się do krwiobiegu mogą wywołać takie choroby, jak chociażby zapalenie nerek czy sepsa. 

Próchnica a układ pokarmowy

Nieprawidłowe funkcjonowanie układu pokarmowego to jedna z pierwszych konsekwencji nieleczonej próchnicy. Dlaczego? Ponieważ ból zębów lub ich brak sprawia, że spożywamy pokarmy nieprawidłowo, biorąc większe kęsy i niedokładnie je przeżuwając. Prowadzi to do zwiększenia ilości wydzielanych przez żołądek kwasów trawiennych, w tym również kwasu solnego, który w nadmiarze sprzyja owrzodzeniom żołądka i przełyku, a także pojawieniu się refluksu. 

Stany zapalne jamy ustnej a układ immunologiczny

Stan zapalny jamy ustnej to sygnał dla układu immunologicznego, interpretowany jako bodziec do produkcji przeciwciał. Jeśli bakterie atakują organizm w sposób ciągły, układ odpornościowy będzie rozpoznawał je i próbował zwalczać, w efekcie wytwarzając przeciwciała, które mogą zacząć atakować również zdrowe tkanki i całe organy. W taki sposób wywoływane są choroby nazywane autoimmunoagresywnymi. W skrócie można powiedzieć, że stany zapalne jamy ustnej doprowadzają do sytuacji, w której układ immunologiczny może zacząć niszczyć własne ciało. 

Co z chorobami dziąseł?

Nieleczona próchnica to nie jedyne zagrożenie dla zdrowia organizmu. Równie istotne są także choroby dziąseł i przyzębia. Według badań zwiększają one ryzyko chorób serca nawet o 25 – 70%. Ponieważ w trakcie stanów zapalnych tkanek otaczających zęby bakterie i toksyny uszkadzają strukturę tkanki łącznej i nabłonka, mogą wnikać w do naczyń krwionośnych i rozprzestrzeniać się dalej – na tkanki i narządy. Konsekwencją chorób dziąseł jest między innymi miażdżyca oraz zwiększenie ryzyka zawału czy udaru mózgu.

Skąd pewność, że to właśnie bakterie z jamy ustnej są przyczyną tak poważnych schorzeń? Badania wykazały, że w blaszkach miażdżycowych obecny jest materiał genetyczny bakterii, które dominują w przyzębiu. Stanowi to zatem niezbity dowód na istotę konieczności dbania o zdrowie jamy ustnej w trosce o profilaktykę wielu chorób, a także usprawnienia ich leczenia. Problem dotyczy nie tylko schorzeń układu krążenia, ale również niewydolności nerek czy cukrzycy. Choroby przyzębia powodują powiem podwyższenie stężenia glukozy, co prowadzi do szybszego pojawienia się cukrzycy lub utrudnienia jej leczenia. 

Prawidłowa higiena jamy ustnej oraz leczenie dotykających ją chorób mają ogromne znaczenie nie tylko w kontekście bólu, nieestetycznych zmian i ubytków, ale również w kontekście zdrowia i dobrego samopoczucia całego organizmu.

Więcej informacji : Dentysta Szczecin